Panie Bronku , jak przygotowuje Pan mowę do narodu to lepiej nie grzebać palcem w bucie
No i wygrzebał Pan . Wiem trudno rozstać się ze starymi zamszami , ale młodzieńcze lata - szyk i szpan zadawany rzeczonymi butami ( sam miałem 2 pary wystane w tasiemcowych kolejkach ) nie powrócą . Nie lepiej było je utylizować.
Powinien Pan pamietać , że Otmęt to Krapkowice , a nie jakieś tam szleństawa , chyba że ....
albo nawrót kłopotów z ortografią spowodował pomylenie pojęć
alb wspomnienia tych to chwil w których się nie myśli o oddychaniu , a buty były ich żródłem
Cały naród , Otmęt (odmęt -- paszczowo brzmi jednorako ) kojarzy z Krapkowicami , Pan jest jedynym , któremu skojarzył się z szaleństwem .
Mało tego , słowo to posiada 120 synomimów i żadnego z nich nie można połączyć z szleństwem , pomieważ samo w sobie oznacza szaleństwo
PS 1
Dyrekcja Otmętu powinna sprezentować Panu Bronkowi piekne zamsze za darmową reklamę
i prosze pamiętać o mnie ( rozmiar 26 )
PS 2
Zdjęcie Pana Bronka z podania o przydział butów ( lata 70)