Dawno , dawno temu w dzienniku telewizyjnym pojawił się elegancki brodaty jegomość i ze swadą objaśnił nam , czyli narodowi , że wszystko idzie w dobrym , jedynie słusznym kierunku , przejściowe trudności wynikają z tego , że ekspansjoniści szczają… , pardą.. kopią pod nami dołki , a element aspołeczny i wichrzyciele zadają uroki i podważają sojusze
Przyznam , że popadłem w stan osłupienia
Nikt nigdy nie przekazał tak niewiele tak wielu w tak eleganckiej formie
Ponieważ było to w czasach ansien reżimu , skojarzyłem tego pana z dandysem , prawdziwym zachodnim dandysem
Na pana Dandysa zawsze można było liczyć w chwilach wiekopomnych . Pojawiał się w tv i przekładał na polski prawdę ekranu w czasie DTV
Dzisiaj ten jegomość pewnie jest już stary , ale pozostawił po sobie następcę , który kultywuje w formie i treści dzieło mistrza
Jesteśmy europejczykami więc z europejska nazwijmy go Okcydentalnym Dandysem . Czy prawdziwym ? Z braku wizji nie możemy ocenić odzienia , ale wszystkie inne atrybuty dandysa niewątpliwie posiada .
Niech więc zostanie Starym Okcydentalnym Dandysem
Notki SOD są zawsze przepojone wyrafinowaną galanterią oraz szykiem
I wszystko byłoby ok ! - wszak mamy wolość- gdyby nie ten stary numer zaczerpnięty od pana z brodą , który sprawia , że cały jego szyk , to tylko szyk wyrazów
Stary numer polega na zręcznym wtykaniu kitu i erzacu w miejsce prawdziwego problemu i autentycznej odkrywczości , a niezrozumiałe umieszczanie większości notek na SG umożliwia bezpardonowe ataki wynajętych szubrawców roztomajtego autoramentu na : konieczność zmian , idee , aspiracje oraz narodową kulturę i tradycję