Wywiad Antoniego Macierewicza dla Gazety Polskiej
". Została m.in. odnaleziona jeszcze jedna dana, na którą dotychczas nie zwrócono uwagi. W kwestii nawigacji tupolewa była już mowa o nawigacji barycznej i radiowej. Tymczasem okazuje się, że system TAWS zapisywał jeszcze jeden typ wysokości mierzony przez GPS za pomocą przyrządu MSL, czyli Medium Sea Level (średnia wysokość od poziomu morza – red.). W związku z tym, gdy mamy wyliczony poziomicami teren, nad którym leciał Tu-154M, i nałożymy na to trajektorię wyliczoną według punktów MSL, odjęcie jednej wartości od drugiej daje obiektywną wysokość, na której znajdował się samolot. I ta nigdy nie schodzi poniżej 30 m, a w TAWS 38 był on nawet na ok. 40 m. To kolejny dowód na to, że nie było żadnego uderzenia w drzewo, bo tupolew przeleciał nad nim. Proszę mi udowodnić, że było inaczej."
Długo zastanawiałem się czy podjąć ten wątek , ponieważ nie jest moją intencją podważanie danych dostępnych komisji .
Mało tego to są informacje , a ścislej pomiary zapisane w systemie i każdy znając kod dostepu może je sobie podejrzeć . Dokładność pomiarów wynosi ok 0,03m ( trzy centymetry) , a manipulować przy nich lub sfałszowac wyniki może tylko właściciel GPS czyli Rząd USA
Pierwszy raz mam jednak watpliwości , czy wiedza jaką posiada szanowną komisja uprawnia do wyciągania wniosków zawartych w wywiadzie Pana Macierewicza .
Pomierzone wysokości( H) dokonane GPS są to wysokości ELIPSOIDALNE .
W określeniu wysokości nad poziom morza posługujemy się wysokościami NORMALNYMI.
Aby przejśc z wysokości elipsoidalnych na normalne nalezy stworzyć model geoidy niwelacyjnej(programy są ogolnodostepne) . Kształt geoidy jest zbliżony do elipsoidy obrotowej . a maksymalne odchylenie od elipsoidy ziemskiej wynosi 100 m . W Polsce waha się od 28 do 43 metrów .
Ze wzgledu na to , że w Polsce obowiązuje układ wysokości normalnych zdefiniowanych w oparciu o quasigeoidę Mołodieńskiego odniesionych do poziomu Morza Bałtyckiego wyznaczonego dla mareografu w Kronsztadzie (Sankt Petersburg) przyjmujemy ,że odchylenie w okolicach Smoleńska jest bardzo podobne do polskiego.
Przy braku przeliczenia dane komisji dowodzą teoretycznie że:
- (wysokość nigdy nie schodzi poniżej 30 m ) - czyli samolot znajdował się ok 2 m nad ziemią (30-28)
- (TAWS 38 był nawet 40 m) - czyli znajdował się ok 12 m nad ziemią .
Dlatego Szanowna Komisja powinna się posługiwać bardziej konkretnym językiem określającym precyzyjnie wartości i wagę posiadanych informacji.
Posiadane przez Was dane to bardzo poważny (kto wie czy nie najwazniejszy ) dowód na :
Zamach - jeżeli sa to wysokości w układzie normalnym
Katastrofę - jeżeli są to wysokości w układzie elipsoidalnym